Generalnie nie rozpisuję tradycyjnych jadłospisów dwu-, trzytygodniowych. Pracuję za to na podstawie planu żywieniowego opartego o porcje głównych grup produktów spożywczych. Co to oznacza?
Dokładnie powiem z czego i w jakich ilościach powinny się składać kolejne posiłki. Plan żywieniowy wygląda trochę jak schematyczny, matematyczny zapis z czego mają się składać posiłki, tylko sami decydujemy które produkty wybieramy. To pozwala samemu nauczyć się, jak komponować zdrowe posiłki. Moim zdaniem jest to najlepsza inwestycja czasu i nauki w trwałe umiejętności, które pozostaną na całe życie.
Tak stworzony schemat jest wystarczająco precyzyjny kalorycznie, aby pozwolić na uzyskanie pożądanego efektu dietetycznego, jednocześnie zapewniając niezbędny luz i możliwość manipulowania objętością i efektem sycącym posiłków.
Oczywiście oprócz takiego schematu zawsze przygotowuję sporo przykładowych przepisów (około 7-8 stron), które są już rozpisane w ilościach odpowiadających indywidualnemu planowi i ustalonym kalorycznościom.
W ten sposób, można korzystać z takiego planu jak z klasycznych jadłospisów (wystarczy wybierać sobie po jednym przepisie z kolejnych posiłków), albo samemu gotować takie posiłki, na jakie ma się ochotę, starając się jedynie dopasować używane produkty do zaproponowanych przeze mnie proporcji.